„Finding Pigeon Man”: Kiedy zaginiona postać z kreskówki z lat 90. staje się filmem

Pigeon Man 2.jpg

„Oglądałem kreskówkę, gdy miałem 13 lat , a Arnold był postacią budzącą sympatię , z którą czułem się bardzo utożsamiany . Jest odcinek , który oglądałem wielokrotnie jako dorosły, w którym Arnold idzie szukać Człowieka -Gołębia . Ten facet był po prostu samotnym mężczyzną, którego nikt nie kochał ani nie rozumiał i do którego nikt nie podchodził . I po trochu odkryłem, że Człowiek-Gołąb to ja . A przynajmniej jeden z Człowieków-Gołębi ” – opisuje Laureano w Los Andes .
„Od tamtej pory ta postać utkwiła mi w głowie ; była głęboko zakorzeniona w moich wspomnieniach. A ponieważ ten odcinek w 100% opowiada o empatii , postanowiłem wyruszyć i odnaleźć Gołębia ” – mówi Nazar.
Poza uporczywością tej postaci w podświadomości reżysera, w filmie zbiegło się kilka bodźców . Artysta Kevin Suárez (popularnie i powszechnie znany jako „ReSin Filtro” ) jest odpowiedzialny za to, że wiele postaci z serialu „Hey Arnold!” i seriali Nickelodeon z końca lat 90. i początku XXI wieku współistniało z mieszkańcami Mendozy na ulicach centrum miasta.
Mając w ręku puszkę z aerozolem i myśląc o kreatywności – zawsze za zgodą mieszkańców – „ReSin” uchwycił te postacie na ścianach domów, stoiskach z kwiatami i w różnych przestrzeniach w centrum miasta i mieście Mendoza .
Pigeon Man 5.jpg

„Pewnego dnia zobaczyłem, że 'ReSin' wrzucił do sieci filmik , na którym narysował Gołębiego Człowieka na ścianie parkingu , ale nie wiem dlaczego, zakryli to” – wspomina Laureano Nazar o iskrze, która zapaliła pomysł na film.
Nazar już znał Suáreza i był (nadal jest) wielkim fanem jego sztuki , tak wielkim, że poprosił go o narysowanie wersji Rocko (walabii z „Rocko i jego nowoczesne życie” ) na ścianie swojego domu, z peruką imitującą fryzurę Helgi (a konkretnie kobiecej bohaterki „Hey Arnold! ”).
Film, który zobaczył, przedstawiający ReSin Filtro malującego Gołębia, oraz wspomnienie tego epizodu sprawiły, że Laureano zaproponował Kevinowi nakręcenie filmu o tej postaci pustelnika , którego charakterystyczną cechą była czapka i strój lotniczy , a któremu towarzyszył jego gołąb, Chester .
Wspólny wątek filmu ujawniał się z minuty na minutę , z dnia na dzień. Laureano jasno deklarował, że celem jego pracy będą własne poszukiwania Człowieka-Gołębia . Pierwszym filmem, który Nazar nakręcił, było stworzenie przez ReSin Filtro nowego muralu przedstawiającego tę postać.
„Kiedy malował, to wspomnienie , ta nostalgia , powróciły do mnie. I zacząłem się trochę zastanawiać , gdzie jest ten Człowiek-Gołąb . Wtedy wpadłem na pomysł, żeby zrobić z tego film dokumentalny , ale nie o postaci samego „Arnolda”, ale o tym, jak sam wyruszyłbym w poszukiwaniu Człowieka-Gołębia , a właściwie Kobiety-Gołębia ” – dodaje.
Pięć historii, życie każdego z nasWśród wielu pomysłów , które pojawiły się podczas improwizowanej burzy mózgów , Laureano Nazar wpadł na pomysł, aby głównym bohaterem jego opowieści mógł być francuski lotnik Henri Guillaumet .
Był to pilot, przyjaciel i współpracownik Antoine'a de Saint-Exupéry'ego , który rozbił swój samolot w pobliżu Laguna del Diamante (San Carlos, Mendoza) w czerwcu 1930 roku. Wypadek wydarzył się po tym, jak pilot wystartował z Santiago w Chile, pilotując samolot pomimo ostrzeżeń o złej pogodzie w Andach .
Profil Guillaumeta nie tylko pasował do uwielbianej i tajemniczej postaci „Hej Arnoldzie!” , ponieważ był lotnikiem , ale również dlatego, że Guillaumet zaginął na prawie tydzień, przeżywając dzięki temu, co miał na plecach, w środku Andów , aż do momentu, gdy pomocnik rancza ( Juan Gualberto García ) i jego matka odnaleźli go i uratowali mu życie .
Nazar udał się nawet w okolice Laguna del Diamante , gdzie znajduje się tablica upamiętniająca bohaterskie uratowanie lotnika Guillaumeta z rąk pracownika rancza Garcíi. I choć umieścił tę historię w swojej produkcji, zdał sobie sprawę, że ograniczenie historii Człowieka-Gołębia do jednej osoby (nawet jeśli był to Guillaumet ) byłoby marnowaniem okazji do opowiedzenia wyjątkowej historii. A może kilku .
Pigeon Man 4.jpg

„Nagle zdałem sobie sprawę, że Człowiek-Gołąb nie musi być tylko jedną osobą ani jednym mężczyzną . Za każdym razem, gdy oglądałem ten odcinek, wydawał mi się coraz bardziej aktualny” – dodaje filmowiec.
Następnie, już w trakcie procesu twórczego filmu, przeprowadzono wywiady z psychologami i psychiatrami , którzy starali się rozłożyć na czynniki pierwsze podstawowe cechy , jakie – ich zdaniem – powinien prezentować „Człowiek-Gołąb” .
Wrażliwość, izolacja od społeczeństwa i priorytetowe traktowanie izolacji to niektóre z cech, które – jak doszli do wniosku – ta postać powinna reprezentować w ich filmie . I tak „Searching for Pigeon Man” obejmowało pięć głównych postaci (mężczyzn i kobiet).
Kim jest pięciu „Gołębiarzy” z Mendozy?Zdjęcia do filmu „Searching for Pigeon Man” , który ukazał się 21 czerwca , rozpoczęły się ponad rok temu. W filmie występują artysta ReSin Filtro i sam Craig Bartlett (twórca filmu „Hey Arnold!” ), którzy składają w nim swoje świadectwa .
Jednak „Dove Men” to Pablo García, Ivana Dalmaso, Emmanuel Amieva, Ernesto Pérez Matta i Florencia Manino Roby .
„Przeprowadziłam wywiady z osobami, które znałam i które moim zdaniem pasowały do charakterystyki »Gołębia« . Jeden z nich to uliczny muzyk ; inna to dziewczyna, która dużo podróżuje i samotnie chodzi po górach ; jeszcze inna to muzyk i producent, u którego zdiagnozowano autyzm w wieku dorosłym i który opowiada o uczuciu bycia innym i samotnym” – opisuje Nazar.
Gołąb Człowiek 6.png

Potwierdza to początkową tezę Laureano Nazara, gdy wyznaczał kierunek swojego filmu: „Człowiek-Gołąb” nie jest osobą, lecz raczej szeregiem cech , które można odnaleźć u jednej lub kilku osób.
Tarasy Pasaje San Martín to jedno z wielu miejsc akcji filmu Laureano Nazara „W poszukiwaniu Gołębia”. Dla tych, którzy oglądali oryginalny odcinek „Hej Arnold!” i znają ten dach, miejsce to ma wiele wspólnego z miejscem, w którym animowany bohater mieszkał w czasie uwięzienia.
„Scena, którą nakręciliśmy w Pasaje San Martín, przedstawia aktora przebranego za aktorską wersję filmu Arnolda Schwarzeneggera „Gołąb”. A kiedy jechaliśmy windą , żeby z nim nakręcić film, był z nami jeden z facetów odpowiedzialnych za sprzątanie – około 30-latek , którego nie znaliśmy. Zobaczył nas, przytulił i powiedział: „Dziękujemy za przyprowadzenie Gołąbka” – podsumowuje Laureano, mieszając zaskoczenie z wzruszeniem.
Laureano Nazar.JPG

Czwarty pokaz: piątek, 11 lipca, godz. 20:45, Sala Niebieska Kina Uniwersyteckiego (budynek UNCuyo, Central Park, Mendoza City).
Wstęp: 3000 pesos ( dostępne na EntradaWeb ).
Film został już wybrany do udziału w festiwalu filmowym w Patagonii , a następnie rozpocznie trasę pokazową w Chile .
losandes